kodek

Poniedziałek, 21 marca 2016 „Niezwłocznie”

 



Dziś mamę trafił szlag. Tak przynajmniej stwierdził tata, a on się zna. A przynajmniej mamę zna doskonale. Poszło o śmieci. I zmywanie. I kilka innych spraw, o których póki co mam mgliste pojęcie.

Od jakiegoś czasu, na kolejne przypomnienia o domowych obowiązkach, brat odpowiada niezmiennie: „tak, tak – już, za chwileczkę”, ewentualnie: „oczywiście – za momencik”, a siostra: „zaraz” albo „no, już robię”. I oboje trwają przy swoich zajęciach. I stąd ten szlag mamy. I sankcje. Nie będzie kieszonkowego…

W sumie to się siostrze i bratu nie dziwię. Przecież przykład idzie z góry. A „niezwłocznie” według pani z broszką, to już prawie dwa tygodnie.