Inicjatywa podjęcia debat nt. bezprecedensowego zachowania polityków, którzy świadomie przekazują nieprawdziwe informacje, celowo wprowadzając opinię publiczną w błąd wydaje nam się pilącym zadaniem. Opisane powyżej działania mają poważne skutki w zakresie funkcjonowania państwa ale również w wymiarze podejmowania indywidualnych decyzji przez obywateli, np. wyborów władz państwa i samorządu terytorialnego, decyzji ekonomicznych i innych istotnych okoliczności życiowych.

Należy również zwrócić uwagę na art. 61 pkt. 1 Konstytucji, wg którego „Obywatel ma prawo do uzyskania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne.” Co prawda w/w przepis nie mówi o prawdziwości informacji ale okoliczność ta wydaje się oczywistą. Również przepisy ogólne kpa w art. 7 nakładają na organy administracji publicznej stosowanie zasady prawdy obiektywnej.

Warto przypomnieć słowa francuskiego historyka i polityka Francois Guizota (do którego odwoływał się Carl Schmitt – ulubiony filozof Jarosława Kaczyńskiego) – wg którego debata w parlamencie ma prowadzić do odkrycia prawdy i upowszechnienia jej w społeczeństwie.

Zastanówmy się, czy istnieje możliwość wypracowania narzędzi, dzięki którym obywatel będzie miał realne narzędzia do egzekwowania od polityków odpowiedzialności za słowo. Na przykład, czy istnieje możliwość wprowadzenia przepisu do kodeksu karnego, który dawałby nam skuteczne narzędzie do walki z najcięższymi, świadomie wypowiadanymi kłamstwami, skutkującymi poważnymi konsekwencjami dla jednostek i całego społeczeństwa. Jeśli tak, to może to nastąpić w trybie wykonywania inicjatywy obywatelskiej, zawartej w Konstytucji RP (art. 118) oraz w ustawie z dnia 24 czerwca 1999 r. o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli (Dz. U. 1999.62.688). Jeśli nie – poszukajmy w dyskusjach z ekspertami innych możliwości.

Zapraszamy do kampanii społeczno-edukacyjnej, piętnującej świadome kłamstwa polityków i brak odpowiedzialności za swoje wypowiedzi. Brak instrumentów, czy to karnych, czy innych form nacisku pozwalających na pociągnięcie do odpowiedzialności autorów takich kłamstw powoduje poczucie bezradności obywateli, utratę zaufania do organów państwa ale także demoralizuje i powoduje brak poszanowania dla prawa.

 

Prawo do prawdy, jako podstawowe prawo człowieka.

Zastanówmy się również nad kampanią międzynarodową, polegającą na postulacie wprowadzenia do EUROPEJSKIEJ KONWENCJI PRAW CZŁOWIEKA nowej kategorii prawa człowieka tj. PRAWA DO PRAWDZIWEJ INFORMACJI ZE STRONY WŁADZY PUBLICZNEJ. Debatujmy na ten temat.

„Każdy obywatel ma prawo do prawdziwej i rzetelnej informacji ze strony władzy publicznej.”

Kłamstwo polityczne było powszechne np. w trakcie kampanii w sprawie BREXITu. Inicjatywa wprowadzenia do europejskiej konwencji praw człowieka PRAWO DO PRAWDY, ma na celu wyposażenie obywateli państw Rady Europy w instrument prawny, pozwalający zaskarżyć władze publiczne świadomie posługujące się kłamstwem do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

W/w inicjatywa powinna być zgłoszona przez polityków opozycji, również w ramach szerokiej kampanii skierowanej do obywateli Europy.