kodek

Piątek, 27 marca 2016

Zmiana czasu

 

Spotkało mnie dziś spore rozczarowanie. I nie chodzi o to, że spróbowałem odrobinę wielkanocnego jajka i niespecjalnie mi smakowało. Nie, chodzi o zupełnie inną sprawę. O zmianę czasu.

Słyszałem wczoraj, jak rodzice mówili coś na ten temat. Że w komórkach i komputerze zegar przestawi się sam, ale w zegarku taty i w tym, który wisi na ścianie w kuchni, trzeba wskazówki przestawić ręcznie. A zmiana czasu nastąpi z soboty na niedzielę.

„Ale numer!” – pomyślałem: „Będziemy podróżować w czasie!”

W niedzielę rano obudziłem się podekscytowany – ale nikt z domowników specjalnie przez tę noc się nie zmienił, ja też wyraźnie nie urosłem. I – niestety – z telewizora nadal łypie pani z broszką…