Prezydent podpisał nowelizację ustawy, zgodnie z którą dostęp do bezpłatnych świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej będą mieli wszyscy nieubezpieczeni. Co to oznacza? Możesz pożegnać się ze swoim lekarzem rodzinnym na zawsze, czyli rozdawnictwa ciąg dalszy.
Ocenia się, że w Polsce jest ok. 2,5 mln osób nieubezpieczonych. Różne są przyczyny, że ktoś nie ma opłaconego ubezpieczenia. Są to osoby, które nie chcą się zgłosić do urzędu pracy lub opieki społecznej. Znakomita większość (i tutaj autentyczna wina Tuska) to osoby na śmieciowych umowach. Nową ustawą PIS w swojej łaskawości powiedział, że osoba nieubezpieczona nie będzie ścigana finansowo za zgłoszenie się do lekarza POZ. Nie przewidział jednak, jak mają być finansowane porady i badania laboratoryjne dla nieubezpieczonych. NFZ przekazuje lekarzom rodzinnym pieniądze tylko dla ubezpieczonych. I to nieprawda, że przyjęcie nieubezpieczonej osoby nic nie kosztuje. Trzeba zapłacić pensje wszystkim pracownikom, od sprzątaczki, rejestratorki, poprzez pielęgniarkę, na lekarzu kończąc. Trzeba zapłacić za badania laboratoryjne, zlecane także nieubezpieczonym pacjentom. Trzeba zapłacić za prąd, wodę, wynajem, obsługę systemów komputerowych itd. Z braku dodatkowego źródła finansowania wizyt lekarskich osób nieubezpieczonych pracownicy ochrony zdrowia będą dodatkową pracę wykonywać za darmo.
Konstytucja RP zabrania pracy niewolniczej w Polsce. Zresztą każdy by się obraził, gdyby szef kazał wykonywać dużo większą pracę za te same pieniądze. Badania dodatkowe będą zatem finansowane z dotychczasowych środków. Pogorszy się więc jakość usług medycznych. Żaden pracownik ochrony zdrowia dobrowolnie nie zgodzi się na obniżenie własnej pensji w celu finansowania badań dodatkowych dla nieubezpieczonych pacjentów. Do obsłużenia dodatkowej liczby pacjentów potrzebny jest dodatkowy personel medyczny. W Polsce jest najmniej lekarzy w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, w porównaniu do innych krajów europejskich. Znakomita większość lekarzy POZ to lekarze emeryci. Podobnie jest z pielęgniarkami. Wydłużą się więc kolejki do lekarzy POZ. Być może niedługo nie będzie się do kogo ustawiać, gdyż wszystkie gabinety lekarzy rodzinnych w ciągu kilku miesięcy splajtują.
O absurdalności pomysłu PIS na opiekę nad pacjentami nieubezpieczonymi może świadczyć i to, że do badania lekarskiego oraz badań dodatkowych zlecanych przez lekarzy rodzinnych będą mieli dostęp na przykład nieubezpieczeni emigranci, którzy do Polski przyjadą na bezpłatne leczenie u lekarza rodzinnego. Nie wspomnę o demoralizującym charakterze ustawowego rozwiązania wprowadzonego przez PIS – jeżeli leczenie należy mi się bezpłatnie, to po co mam się ubezpieczać. Nominalne bezrobocie spadnie, poszerzy się szara strefa, bo rejestracja bezrobotnego w urzędzie pracy nie będzie już konieczna, aby się bezpłatnie leczyć. W statystykach zatrudnienia można będzie ogłosić sukces.
__pw
* * *
Autor jest lekarzem, uczestnikiem protestów KOD. Artykuł, będący jego opinią, nie wyrażający w żadnej mierze stanowiska KOD, wzbudził wiele komentarzy, na forum KOD i stronach FB. Zarzucano autorowi „znieczulicę” i „darwinizm społeczny”, traktując wybiórczo i nieuczciwie jego wypowiedzi na temat noweli ustawy, nieprecyzyjnej w kwestiach finansowania usług. Autor nie kwestionował powszechności dostępu do leczenia, a wyłącznie zwracał uwagę na braki ustawy, które zagrażały placówkom lekarzy rodzinnych. W krytyce tekstu pomijano opinię autora na temat potrzeby objęcia ubezpieczeniem wszystkich obywateli, z jednoczesnym zapewnieniem środków na ich leczenie i badania. Poniżej krótka wypowiedź autora:
Comments (12)
Mam dobrą wiadomość dla nieubezpieczonych. NFZ będzie jednak finansować diagnostykę i leczenie osób bez ubezpieczenia u lekarzy rodzinnych.Ponieważ do NFZ trafiają składki osób ubezpieczonych ,więc to tylko z tych pieniędzy będą finansowane usługi medyczne dla osób niepłacących składek.Innym pytaniem jest czy na to leczenie NFZ starczy pieniędzy ? Z powodu wprowadzonego przez PIS wzrostu płacy minimalnej, NFZ już teraz mówi,że będzie musiał wziąć pożyczkę, http://www.politykazdrowotna.com/14276,brakuje-pieniedzy-na-leczenie-nfz-wezmie-pozyczke .Też jestem za tym aby wszyscy Polacy mieli dostęp do publicznej ochrony zdrowia,lecz kto za to ma zapłacić ?
Odwołanie się do konstytucji nie zmieni jednak opisanych powyżej faktów i następstw nieprecyzyjnego słownictwa ustawy.
Bezrobocie w statystykach spadnie przynajmiej o polowe.
I dodatkowo jeszcze – jako że ustawa o NFZ była niezgodna z konstytucją, w zakresie odcinania nieubezpieczonych od podstawowej opieki lekarskiej, co stwierdził TK w 2014 – trzeba było ją zmienić:
http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid…?id=WDU20040050037&type=1
Art. 68.
Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku. (…) „
Kazdy ma prawo , ale to nie znaczy ze lekarz , przychodnia prywatna , czy szpital ma ponosic tego koszty… to tak jakby powiedziec ze kazdy ma prawo do butow i zmusic sklepy i szewcow do darmowego wykonywania uslug, kazdy ma prawo do jedzenia – i kazdy moze wejsc i zjesc bezplatnie w kazdej restauracji, …..itp to nastepny nieprzemyslany bubel ustawowy, ktory bedzie kosztowal Polakow majatek – i nie tylko w wymiarze materialnym…..
Szanowny znawco konstytucji. Jakbyś zauważył, że to władze publiczne zapewniają dostęp i jeszcze zrozumiał, że finansują to w takim razie ze środków publicznych, a nie z zarobków lekarzy (bo jak na razie NFZ nie płaci lekarzom za leczenie nieubezpieczonych), to wtedy mógłbyś innych pouczać. Bo tak, to wychodzi, że lekarze rodzinni, są grupą obłożona dodatkowym podatkiem finansującym leczenie nieubezpieczonych. I tylko oni. A władze wychodzą na pobierających haracz.
I jak dotąd Kontytucjonalito, artykuł ów był realizowany. Byłeś w trudnej sytuacji, zgłaszałeś się do UP a ten płacił za twoje leczenie. W tej sytuacji komu się będzie chciało wystawać w kolejkach do urzędu, jak i tak będzie miał świadczenia? Kto zapłaci za leczenie tych osób?
Wiesz idąc za logiką argumentacji z artykułu, to konieczność rejestracji w UP dla zdobycia ubezpieczenia też dobre nie jest, bo przecież to więcej roboty dla urzędników, a tych też nie można zmuszać do niewolniczej pracy… 🙂
w którym miejscu art 68 Konstytucji jest napisane że leczenie ma być za darmo?
Hej, obrońcy konstytucji, słyszeliście o art.68, p.1 konstytucji?
Niestety trzeba znać podstawy wiedzy prawniczej.W/g konstytucji „Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.”,ale również ” warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa „,A w ustawie, przed erą PIS, było napisane ,że prawo do świadczeń ma tylko osoba ubezpieczona.Ludzie ciężko pracowali, aby zapłacić składkę zdrowotną i korzystać z usług medycznych.Teraz każdemu „niebieskiemu ptakowi”, niepłacącemu składek, ci ciężko pracujący ludzie będą fundowali usługi medyczne.Pieniędzy przypadających na jednego chorego będzie mniej. Jakość usług będzie niższa.A kiedy już zupełnie zabraknie forsy, trzeba będzie samemu sobie zoperować, w razie potrzeby, mózg.-To się nazywa komunistyczna sprawiedliwość społeczna.