Łódź, 2 grudnia 2016 r.
Stanowisko Komitetu Obrony Demokracji w sprawie otwarcia Dworca Fabrycznego
11 grudnia, w blasku fleszy, wjedzie na Dworzec Fabryczny pociąg z ważnymi osobistościami. Nie wiadomo, czy oprócz Piotra Glińskiego, wicepremiera, ministra kultury i łódzkiego posła zasiądzie w pierwszym wagonie posłanka PiS Joanna Kopcińska. Nie wiemy, czy zaproszenie dostanie były minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, który jest ojcem tej inwestycji, i prezydent Hanna Zdanowska, która przez pięć lat narażona była na krytykę łodzian, że budowa dworca może się nie powieść.
W tym czasie Joanna Kopcińska zdążyła wystąpić z PO, założyć klub radnych „Łódź 2020”, bez powodzenia ubiegać się o urząd prezydenta Łodzi, na rok zostać radną wojewódzką i w końcu posłanką PiS.
W tym czasie prezydent Zdanowska zmieniała Łódź. Podjęła się bardzo trudnych inwestycji: budowy tras Górna, WZ, Dworca Fabrycznego, rewitalizację EC1 i zaniedbanych kamienic. Ożyła Piotrkowska, Nowe Centrum Łodzi, zaczął rozwijać się w mieście biznes. Łódź przestała się już kojarzyć z montownią sprzętu AGD.
Decyzja o budowie nowego dworca była bardzo ryzykowna. Niektórzy pamiętają wielką awanturę w radzie miejskiej, kiedy 29 grudnia 2014 roku przedstawiono plan zagospodarowania dla Nowego Centrum Łodzi (NCŁ). Za ich przyjęciem głosowali radni PO i SLD, przy zdecydowanym proteście PiS.
Dlatego nie chcemy, aby pierwszym pociągiem do nowo otwartego dworca wjechała posłanka Joanna Kopcińska. Nowy dworzec nie jest jej zasługą. Łódź ma swoją prezydent Hannę Zdanowską i to z nią mieszkańcy miasta chcą zobaczyć po raz pierwszy nowy dworzec.
Apelujemy o liczne przybycie na Dworzec Fabryczny 11 grudnia, najlepiej z gwizdkiem. Gdy okaże się niepotrzebny, przywitamy oklaskami tych, którzy pięć lat temu podjęli się tak ważnej dla miasta inwestycji.
___KOD reg. łódzki