poniedzialek

Jesteśmy pod wrażeniem szybkiego awansu Bartłomieja Misiewicza, rzecznika prasowego MON. Niedawno został odznaczony złotym medalem za zasługi dla obronności kraju, teraz podczas uroczystości z okazji rocznicy bitwy pomiędzy wojskami polskimi i bolszewickimi, żołnierze witali go okrzykiem „Czołem panie ministrze!”.
Właściwie mniej zorientowanemu w obecnej sytuacji w kraju, może się wydawać śmieszne tytułowanie rzecznika prasowego ministrem, ale tym co wiedzą trochę więcej, już nie. Ludzie piszą, że wojsko nawet w najgorszych czasach nie było tak upokorzone jak za rządów Macierewicza. I to nie dlatego, że tytuł zasłużonego dla obronności kraju jest technik farmaceuta, ale to, że zdewaluowało się dla wojskowych tak ważne słowo: honor.

.

1_wtorek

Minister Gliński oburzony. Na stronie internetowej ministerstwa pojawił się wpis, że minister ze zdumieniem i niepokojem przyjął informację, że film „Historia Roja” nie został zakwalifikowany do konkursu w ramach 41. edycji Festiwalu Filmowego w Gdyni.
Krytycy filmowi nie pozostawiają na dziele o Żołnierzach Wyklętych suchej nitki. Obraz jest zlepkiem różnych przypadkowych scen, które nie są powiązane ze sobą. Bohaterowie to postaci bez skazy, z ust których od świtu do nocy padają słowa miłości do ojczyny i nienawiść do „czerwonych” oraz Żydów. Cechą charakterystyczną filmu jest praktycznie brak scenariusza. Marcin Meller napisał, że „Historia Roja” staje w szranki z kinem radzieckim. I daje radę”. Dalej czytamy, że nawet rumuńskie westerny z czasów komuny wydają się całkiem w porządku w porównaniu z tym epickim dziełem.
Interwencja ministra Glińskiego przypomina trochę czasy komuny, kiedy ekipa rządząca mówiła, jakie dzieło jest zgodne z linią partii. Minister, z racji wieku, pamięta te czasy, więc nie ma problemów z przypomnieniem sobie, jak dużą rolę w doborze repertuaru miała władza ludowa.

 

.1_sroda

Pomimo sezonu wakacyjnego, Kaczyński ponownie wysyła nas do szkoły. Teraz, w nowej szkole bez gimnazjów, będzie świetna okazja, aby zmienić podręczniki. Musimy bowiem poznać historię na nowo. Poseł Kaczyński mówi, że PiS jest na dobrej drodze do poprawy historycznej świadomości Polaków. Nie wiadomo czy w Polsce będzie tyle „światłych umysłów”, aby tę nową opowieść o naszym kraju przyswoić.
W sieci krąży taki żart: „Najtrudniejsza była kradzież księżyca, bo byliśmy dziećmi. Teraz jestem dorosły i potrafię ukraść wszystko, nawet historię Polski”

 

1_czwartek

Na pewno nie umknęła wam informacja o tym, że teraz lud broni prezydenta Dudę przed sędziami. Właśnie rozstawiono namioty przed Sądem Najwyższym.
Przypomnijmy, że Krajowa Rada Sądownictwa wystąpiła do prezydenta Dudy, aby ten nominował 13 sędziów. Prezydent zdecydował, że 10 przedstawionych kandydatur na to nie zasługuje i nie podał żadnego wyjaśnienia. Wszyscy jednak wiedzą, że z tych 13 tylko 3 sędziowie to zwolennicy PiS. Reszta podpadła wydając niekorzystne dla partii rządzącej wyroki. Teraz kilku sędziów idzie do sądu administracyjnego, aby zmusić prezydenta do wytłumaczenia się przed Temidą.
Niektórzy się zastanawiają dlaczego trzeba bronić prezydenta, który nagminnie łamie prawo, a nie sędziów, którzy chcą wydawać sprawiedliwe wyroki.
Sąd na pewno nie wyda wyroku skazującego prezydenta za łamanie prawa, ale gdyby hipotetycznie wydał taki wyrok, to ciekawa jestem, kto by go ułaskawił.

 

1_piatek

Szefowa rządu Niemiec przybyła z jednodniową wizytą do Warszawy. Celem spotkania były rozmowy z premier Szydło oraz szefami rządów wszystkich państw Grupy Wyszehradzkiej o przyszłości UE po Brexicie. Telewizja Republika podaje, że kanclerz Merkel spokorniała po wizycie w Polsce. Nie wiadomo na czym polegało to „spokornienie”, bo tego już dziennikarz nie wyjaśnia. Nie wiemy też czy Merkel o tym wie, że wyjechała z Polski pokonana przez Beatę Szydło.
Tymczasem w niemieckich gazetach przeczytamy, że wizyta kanclerz Niemiec nie była wizytą przyjaciół i nie podjęto żadnych ważnych decyzji. Cały czas Merkel wini się za sprowadzenie do Europy uchodźców. Poza tym pokutuje przekonanie, że Niemcy i Francja chcą narzucić swoją wolę Polsce i pozostałym krajom byłego Bloku Wschodniego. Jeden z komentatorów napisał, że  warto przypomnieć w katolickiej Polsce „co oznaczają pojęcia miłości bliźniego, współczucie i humanizm”.

Sądzę, że premier Beata Szydło pokazała kanclerz Merkel kto rządzi w Europie. Na pewno przypomniała Merkel, że Europejczycy oczekują od Unii reform i zadaniem Polski jest odbudować zaufanie do instytucji UE.
Poseł Kaczyński z wysokiej klasy specjalistą od prawa ponoć już pisze nowy traktat dla Unii. Tymczasem dawno niesłyszany Krzysztof Kononowicz zwraca się do „wszystkich prezydentów; i polski i Merkel i do Buscha” , aby walczyli z terrorystami, bo właśnie się dowiedział, że „islamiści mordują naród, księży, wszystkich. Trzeba z nimi walczyć”. Przepraszam za skojarzenie, ale coś mi się widzi, że ktoś tu pobierał lekcje od Kononowicza.

_____BSU