14555637_1440787632604384_1795861097_nWszyscy robią PIKOD-y a w Zgierzu nic? Pora to zmienić!

Podobnie jak pora zmienić upodobania polityczne zgierzan zaliczanych do tej pory raczej do zwolenników obecnego układu rządzącego.

Już od samego początku zainteresowanie inicjatywą wśród miejscowych ( i nie tylko miejscowych ) KOD-erów było całkiem obiecujące więc ustaliliśmy datę na sobotę 15 października 2016 r., uzyskaliśmy stosowne zezwolenie i … raz się żyje.

Grupa łódzkiego wsparcia przywiozła wszystko co było potrzebne do zagospodarowania udostępnionego nam miejsca, więc w miarę szybko uporaliśmy się z ustawieniem punktu informacyjnego i dalej już poszło. Poszło nawet aż za bardzo, bo po kilku minutach odwiedził nas patrol Straży Miejskiej po telefonie „życzliwego” mieszkańca Zgierza. Panowie w mundurach zachowywali się jednak neutralnie, profesjonalnie i bardzo sprawnie – po kilku minutach rozmowy i obejrzeniu pisemnej zgody właściciela terenu na przeprowadzenie akcji, powrócili do wykonywania innych obowiązków, a my powróciliśmy do głównego celu 14643106_1440787685937712_1924370490_nPIKOD-u w czym prym niosła nasza nestorka – niestrudzona Pani Ela. I trzeba przyznać, że wśród mieszkańców Zgierza jest zapotrzebowanie na tego typu inicjatywę, A, że wybór miejsca był bardzo trafny więc rozdaliśmy mnóstwo ulotek, przeprowadziliśmy wiele rozmów ( także wśród młodzieży) zachęcających do podjęcia aktywności obywatelskiej, udostępniliśmy kilku zainteresowanym osobom deklaracje członkowskie a nawet przyjęliśmy na miejscu pierwszy akcesu do Komitetu Obrony Demokracji. Natomiast14628045_1440787719271042_2007312038_n najbardziej nas zaskoczyła reakcja przechodniów którzy nawet przez nas nie zachęcani, podchodzili do namiotu z pytaniem gdzie mogą się podpisać pod petycją w sprawie odwołania aktualnego rządu. Oczywiście znalazła się część osób która grzecznie odmawiała przyjęcia oferowanych przez nas materiałów a także zdarzały się (na szczęście były to pojedyncze przypadki) agresji słownej, ale taka reakcja przeciwników mobilizowała nas jeszcze bardziej. W sumie trzeba przekonywać nie tylko tych nieprzekonanych, ale także zasiać wątpliwości u tych przekonanych inaczej. Ale to zadanie na przyszłość.

Patrząc na sobotnią akcję, można stwierdzić, że zrealizowaliśmy założone cele. Mimo niekorzystnej pogody ( było zimno i wietrznie, że chwilami przytrzymywaliśmy namiot by się nie przewrócił ) wzbudziliśmy zainteresowanie mieszkańców Zgierza. W dodatku akcja okazała się sukcesem frekwencyjnym ( w sumie było nas kilkanaście osób ) więc wspólnie uzgodniliśmy, że będziemy kontynuować zgierskie PIKOD-y. Zresztą nie tylko zgierskie bo w przyszłości zamierzamy zorganizować podobne inicjatywy w innych miastach regionu.

I oczywiście nie do przecenienia przy tego typu wydarzeniach jest możliwość osobistego ( nie tylko za pośrednictwem klawiatury i ekranu komputera ) kontaktu z osobami, dla których obecna sytuacja w kraju dała impuls do podjęcia jakiejś ( czasem pierwszy raz w życiu ) aktywności obywatelskiej. I widzimy, że są to tacy sami ludzie jak my, mający swoje plany życiowe, radości i smutki, zagonieni w codzienni życiu ale mimo to potrafiący dać od siebie coś, czego do tej pory nie dawali. Może dlatego nie dawali, bo dawać nie musieli…

___Siset Lis