W dniu 3 listopada br. spotkaliśmy się w Zgierzu, by uczcić śmierć Piotra Szczęsnego. Szarego człowieka. Takiego samego jak my. Człowieka, który porwał się na własne życie, by zwrócić uwagę na to, co się dzieje z naszą ojczyzną.

Paliliśmy znicze, czytaliśmy jego przesłanie.

Spotkaliśmy się na Placu Jana Pawła II, znicze złożyliśmy pod siedzibą lokalnego PiSu.

Zrobiliśmy to całkowicie celowo – Piotr w swoim ostatnim słowie do nas jasno wyartykułował to, na czyich rękach jest jego krew.

Nasza obecność została nawet zauważona przez jednego z lokalnych działaczy PiSu, który wyjrzał przez okno. Zabrakło mu odwagi, by zejść do nas na dół i oddać cześć człowiekowi, który zginął.

Zrobiliśmy to nie tylko w poczuciu obowiązku wobec niego. Zrobiliśmy to, ponieważ wierzymy w system wartości w którym pojęcia takie jak prawo, demokracja czy wolność mają swoje konkretne znaczenie. Piotr postanowił za nie oddać swoje życie.

Było nas ponad dwadzieścia osób. Ponad dwadzieścia osób chętnych do działania! To jest najlepszy dowód na to, że świadectwo, które zostawił po sobie Piotr – nie zginie.

___
Paweł Czekalski

Zdjęcia: Ewa Kruszyńska i i Krzysztof Skowroński