„Pozdrawiam tych, którzy przyjechali z całej Polski! Pozdrawiamy Łódź! Pozdrawiamy Pabianice!” – krzyczano ze sceny na Rynku Solnym we Wrocławiu, a ekipa z łódzkiego przywitała to gromkimi brawami. Bo też przybyliśmy na Dolny Śląsk licznie, by wesprzeć ogólnopolski marsz „Polska państwem prawa”.

Zgromadzenie, jak podały później media, objęło około 15 tysięcy osób. Rozpoczęło się o godz. 12:00 przemówieniami na Placu, gdzie z minuty na minutę tłum gęstniał coraz bardziej. Nie zabrakło znanych wrocławian takich jak Bogdan Zdrojewski czy Ryszard Petru, ale także przyjezdnych działaczy KOD, polityków i osób publicznych. Poruszano nie tylko temat przewodni, jakim jest konieczność przestrzegania prawa przez władze Polski i publikowaniu wyroku Trybunały Konstytucyjnego, ale także mówiono wiele o sprawie stadniny w Janowie, najnowszych planach zaostrzenia ustawy w sprawie aborcji, ustawie rolnej czy niszczeniu Puszczy Białowieskiej. Pełne pasji przemówienie o języku nienawiści wygłosił Artur Sierawski, lider KODowskiej młodzieży, która także zjechała się w ten weekend do Wrocławia. Na prośbę organizatorów przesuwaliśmy się w kierunku fontanny, by zwolnić miejsce dla nowych przybywających i umożliwić przejście. Po 13:00 uformowano czoło i rozpoczął się marsz. Pogoda była piękna, a KODerzy jak zwykle spotykali się z pozdrowieniami przechodniów i mieszkańców miasta wyglądających z okien.

Łódzka ekipa jak zwykle nie zawiodła – samym tylko autokarem przybyło około 80 osób, łodzianie zasilali też straż zgromadzenia. Atrakcją były piękne żółte koszulki #zaKODowanych, które chętnie fotografowano. Ze sceny skomentowano także nasz baner z Władysławem Bartoszewskim i jego cytatem „Warto być przyzwoitym”.

Marsz zakończył się około godziny 15.00. Rozjechaliśmy się do domów zmęczeni, ale pełni otuchy i nadziei. Tego dnia naprawdę poczuliśmy, że… wiosna nasza!