___
Paweł Wika
Od niedawna do dwóch pewnych rzeczy w życiu (płacenia podatków i śmierci) dołączyła jeszcze jedna pewna rzecz: plajta finansowa pisowskiego państwa.
Zapowiedzią tej plajty jest największy, od 1991 roku, deficyt budżetu państwa za rok 2016. Wiadomo, że PIS nic sobie nie robi z Konstytucji i prawa. Rząd jest jednak zobowiązany do podjęcia ściśle określonych działań, w przypadku widma plajty państwowych finansów.
Konstytucja RP w Art 216 ustęp 5. określa maksymalną wielkość relacji długu publicznego do PKB: „Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto”. Artykuł 86 ustawy o finansach publicznych określa dwa progi ostrożnościowe. W przypadku, gdy relacja długu publicznego w stosunku do PKB jest większa od 55%, ale mniejsza od 60%, to: Rada Ministrów jest zobowiązana do przeglądu wydatków budżetu państwa i projektów finansowanych ze środków pochodzącymi z kredytów zagranicznych.
Rada Ministrów jest również zobowiązana do przedstawienia programu naprawczego, mającego na celu obniżenie relacji długu publicznego do PKB. Wprowadza się także ograniczenia wysokości wydatków jednostkom samorządu terytorialnego Gdy relacja długu publicznego, w stosunku do PKB jest równa lub większa od 60%, to: Rada Ministrów jest zobowiązana, w ciągu miesiąca od daty ogłoszenia relacji, do przedstawienia programu sanacyjnego, obniżającego relację poniżej poziomu 60% PKB.
Wydatki jednostek samorządu terytorialnego nie mogą być wyższe, niż jej dochody. Poczynając od siódmego dnia od ogłoszenia relacji, jednostki sektora finansów publicznych nie mogą udzielać nowych poręczeń i gwarancji. Oczywiście PIS będzie manipulował wysokością deficytu budżetu państwa.Wręcz nie będzie podawał wartości deficytu.
Będą jednak inne zjawiska zapowidające, że coś niedobrego dzieje się z budżetem państwa.Wzrost cen produktów i inflacji.Cięcie pieniędzy na dotacje dla organizacji pozarzadowych itp. Powinniśmy być na te sygnały czujni.
I również w tym przypadku domagać się realizowania przepisów Konstytucji i ustaw od rządu PIS.
Comments (1)
Drogi Autorze, mam wrażenie, że jeszcze co najmniej dwie sprawy też zaliczyć można do tych „pewnych”. Pierwsza, że PiSowskie państwo nie ma nic wspólnego z żadnym prawem, a Konstytucja RP jest opowiadaniem z gatunku sains fiction. Drugim „pewniakiem” jest też dzień, w którym staną ci niszczyciele przed trybunałem i zostaną surowo osądzeni, za tą plajtę finansową Polski i pogardę dla Polaków. Chciałabym, aby ten pierwszy sort animalnych pojął, że pełen żołądek to nie wszystko, że oprócz dachu nad głową warto mieć też dach nad duszą oraz że od samego nazywania nikt patriotą, Polakiem a nawet suwerenem się nie staje. To, że wkrótce brzuchy będą puste mnie wyłącznie cieszy, martwi mnie że 70% społeczeństwa rykoszetem oberwie.