felietony_kod

o profesjonalnej Opinii Biura Legislacyjnego Senatu na temat Ustawy o zmianie ustawy o Policji i innych służbach (ABW, Ag. Wywiadu Służba Kontrwywiadu Wojsk., Sł. Wywiadu Wojsk., CBA) druk nr 71 z dnia 25 stycznia (podpisane przez dyr. Adama Niemczewskiego)

Wczoraj otrzymaliśmy opinię specjalistów, nie każdy jest w stanie przebrnąć przez prawniczy język, jednak jako laik spróbuję krótko się odnieść do tej opinii tak, aby było to jasne także dla innych laików. Z opinii Biura Legislacyjnego Senatu wynika, że przepisy, które wprost naruszają wyrok Trybunału Konstytucyjnego to przepisy, które odnoszą się do naszego prawa do prywatności. Ja postawiłbym tezę, że przepisy te niszczą fundamentalne duchowe prawa osoby. Ta opinia specjalistów prawa powinna obchodzić każdego.

Cytuję streszczenie opinii Biura autorstwa kolegi z naszej łódzkiej grupy KOD:

„Ustawa nie przewiduje niszczenia zebranych przez Służby Danych. Zniszczeniu ulegną tylko te, które nie maja znaczenia dla postępowania karnego, a to oznacza, że Służby, w zasadzie, mogą przechowywać zebrane informacje bezterminowo. Ustawa przewiduje, w stosunku do już rozpoczętych postępowań stosowanie dotychczasowych przepisów, niezgodnych z wyrokiem TK.”

Chciałbym podkreślić, że jako obywatel mam prawo czuć się zaniepokojony. Czuję się także oburzony nie tylko tym, że Ustawa jawnie gwałci Konstytucję i że posłowie, i senatorowie RP świadomie ją naruszają, ale i tym, że nie przewidując ochrony prywatności obywatela, Ustawa neguje także rozwój osobisty człowieka. Każdy człowiek ma prawo np. popełniać błędy i ma prawo zawrócić ze złej drogi. Bezterminowe przechowywanie danych pozyskanych z tzw. działań operacyjnych (czytaj: z podsłuchów i podejrzeń naruszających sferę prywatną, także intymną, np. tajemnicę lekarską i in.) to jest zbieranie haków na potencjalnie każdego obywatela. Hak to jest zemsta przeszłości. W tym sensie ta Ustawa jest w pełni zgodna z charakterem tej władzy, która pragnąc kogoś zgnoić, sięga np. do dzieciństwa człowieka albo do pochodzenia i zachowań dziadków. Prawem człowieka jest prawo do indywidualnego sumienia, a nie odpowiedzialność zbiorowa. Prawem człowieka jest także prawo do nawrócenia. Czy można np. do św. Pawła używać argumentów, że jako Szaweł prześladował pierwszych chrześcijan, dlatego nie może być chrześcijaninem? Taki argument w odniesieniu do apostoła pogan? Przeciętny człowiek to nie jest św. Paweł. Każdy popełnia błędy, czyż nie? Prawo do błędu jest prawem człowieka. Dawniej już w renesansie humaniści podkreślali: Errare humanum est. Dlatego właśnie, że „nie święci garnki lepią”, każdego ta Ustawa może dotknąć i każdy powinien się nią przejąć. I protestować.

___Jarosław Pośpieszny-Nowina