Espresso Dźwięki 12, 24 marca 2016, Po zamachach w Brukseli
2 dni temu świat zatrzymał się ponownie na skrzyżowaniu: terrorystom i zbójom z ISIS udało się zamordować w zamachach ponad 30 osób i dziesiątki ranić, zastraszyć — miliony. Wpływ na sytuację międzynarodową tego wydarzenia — w samym sercu Europy — w Brukseli — będzie ogromny. Już teraz cała sprawa jest tematem debat między kandydatami na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, Clinton apeluje o solidarność z Europą, Trump chce się wycofywać z zaangażowania USA w NATO. Pisze się o tym, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest teraz bardziej prawdopodobne niż przed wtorkowymi zamachami. Włosi nie chcą angażować się w wojnę z ISIS, bo boją się ataków. Zaś Apple być może będzie musiało skapitulować przed FBI i FBI złamie kody Apple’a.
Jednak te zamachy będą miały także duży wpływ na sytuację wewnątrzkrajową, także Polski. Już teraz min. Błaszczak zapowiedział prawie gotową ustawę antyterrorystyczną, wedle której Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego będzie miała uprawnienia inwigilacyjne rodem z Orwella. Pojęcie „zdarzenia terrorystycznego”, które to zdarzenie może wywołać użycie nadzwyczajnych środków wobec obywateli, takie jak zakaz masowych zgromadzeń, jest tak szerokie i mętne, że praktycznie nie ma żadnej kontroli nad władzą, aby ta ograniczyła w dowolnym momencie prawa człowieka. W zestawie szykan jest także możliwość odcięcia komunikacji na wybranym terenie pod byle jakim pretekstem. Odcięcia także sieci internet czy telefonii: nie będziemy mieli Facebooka i Twittera.
Rozumiem powagę zagrożeń wynikających ze współczesnego terroryzmu, jest to niezwykle groźne zło, które trzeba zwalczać wszelkimi sposobami. Ale z poszanowaniem praw człowieka i obywatela. Bo inaczej fundujemy sobie poligon wojenny w naszym domu, nie ma możliwości zachowania jakiejkolwiek prywatności a obywatel i mieszkaniec ma prawo obawiać się nie tylko terrorystów, ale także własnego państwa, zwłaszcza wtedy gdy państwowe uprawnienia i praktyka rządzenia zaprzeczają prawom człowieka i jego bezpieczeństwu. Tym bardziej, że przecież chodzi o Polskę pod władzą PiS, partii prawa zbójeckiego i sprawiedliwości bolszewickiej, o Polskę, w której od 15 dni nie ma publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, chodzi o Polskę, w której nie przestrzega się procedur i urzędującemu prezydentowi zakłada się starą oponę w samochodzie, w której komendant Policji dziwi się przed kamerami aparaturze antypodsłuchowej i bidetowi w kwaterze głównej Komendanta Głównego, chodzi o Polskę Ministra Obrony, który nie tylko jest głównym kapłanem sekty smoleńskiej, ale który pragnie wzmocnienia armii przez stworzenie gwardii PiSowskich bojówkarzy, nazywanych dla niepoznaki obroną terytorialną. Już teraz bandy ONR-u, jak podała Gazeta Wyborcza, „patrolowały dla bezpieczeństwa” ulice w Łodzi i w miejscowości pod Łodzią. Niestety, państwo ISIS poprzez terror wprowadza Europę na niedobre tory, ale terroryści ISIS mają sprzymierzeńca w terroryzmie państwowym. Gdzie się schronić? Czasy mamy niespokojne.
Jesteśmy w okresie pasyjnym, przed świętami Wielkiej Nocy. I zapewne w czasie ich trwania ukaże się w reżimowych mediach mnóstwo materiałów, w których rządzący będą chcieli ocieplić swój wizerunek, jak w tym słynnym spocie z Macierewiczem wieszającym bombki na choinkę. Ale państwo PiS-u wykorzysta sytuację międzynarodową do wzmocnienia swojego zamordyzmu w kraju. Nie wierzę obłędnemu państwu Kaczyńskiego, Macierewicza i Ziobry. Ostatnio minister Ziobro nazwał pięknoduchami ludzi mówiących o prawach człowieka. Macierewicz, Kaczyński i Ziobro reprezentują terroryzm państwowy, bo szczują na siebie ludzi, zastraszają sedziów, łamią konstytucję i przyczyniają się do brutalizacji życia i anarchii w Polsce.
PS) Czy to prawda, że Jarosław Kaczyński jest poważnie chory?
___Jarosław Pośpieszny-Nowina