Dziwny owoc „dobrej zmiany”

 

W niedzielnym meczu piłkarskim  08 maja 2016 roku Legia Warszawa grała z Piastem Gliwice. Podczas tego meczu pseudokibice Legii na trybunach wywiesili olbrzymi transparent z napisem: „KOD, Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik i inne ladacznice – dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice”.

Sam fakt pojawienia się obelgi („ladacznice”) w odniesieniu do najbardziej istotnej części parlamentarnej i pozaparlamentarnej opozycji oraz do reprezentantów niezależnych od rządu PiS wolnych mediów zasługuje na potępienie, jednak pojawienie się gróźb karalnych w postaci groźby linczów na opozycji i wolnych mediach jest bezprecedensowym aktem eskalacji mowy nienawiści. Prawicowe i prorządowe media traktują sprawę z dużą dozą pobłażliwości. Czasem parlamentarzyści tacy jak Rafał Wójcikowski z Kukiz 15 z Tomaszowa Mazowieckiego wprost wyrażają w mediach społecznościowych aprobatę dla  brutalnego zachowania części kibiców Legii. Poseł pisze np. „[…] to co zrobili kibice Legii wzruszyło moje kibicowskie serce. Po raz pierwszy w życiu – Szacun dla kibiców Legii”. Takie opinie wyrażane nawet w poście w portalach społecznościowych urągają standardom zachowań posła RP. Podobnie choć dzień później Janusz Szewczak, lubelski poseł PiS i główny ekonomista SKOK, grozi szubienicami współczesnej Targowicy, tzn. zdrajcom i sprzedajnym posłom.

Prawnicy Komitetu Obrony Demokracji zgłaszają sprawę transparentu na meczu Legii i Piasta do prokuratury. Jednak chciałbym zauważyć, że jako Komitet Obrony Demokracji nie możemy biernie przysłuchiwać się głosom parlamentarzystów obozu rządzącego, którzy lekceważą ten incydent jako nieistotne natężenie metaforycznej retoryki. Jak uczy historia, język nienawiści często przeradza się w konkretne działania, słowo zamienia się łatwo w czyn. My, reprezentanci KOD w Łodzi mamy prawo widzieć w tym incydencie realne zagrożenie, gdyż parę miesięcy temu miały miejsca kilkakrotne ataki na mienie naszych członków (niszczenie farbą elewacji sklepu prowadzonego przez naszych kolegów). Widzimy w tej eskalacji mowy nienawiści dziwny owoc tzw. dobrej zmiany. Rzucając słowa obelżywe w stronę opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej, obrażając epitetami, piętnując przeciwników — rządzący obecnie Polską uruchamiają mechanizmy społeczne, które wprost mogą prowadzić do realnych aktów przemocy w Polsce, to jest do grupowych linczów tak gorliwie zapowiadanych przez zradykalizowanych pseudokibiców Legii. Czy to jest przewidywany owoc dobrej zmiany? Szubienice i lżenie?

Apelujemy o solidarność z niezależnymi, broniącymi wolność słowa dziennikarzami Tomaszem Lisem i Moniką Olejnik, apelujemy do wszystkich osób publicznych mających dostęp do mediów o otwarte i jednoznaczne piętnowanie mowy nienawiści. Rząd i państwo nie może używać, a nawet tolerować nienawiści w odniesieniu do obywateli pozostających w opozycji do jego dokonań. Przywilejem wolnym mediów i opozycji jest prawo do krytyki poczynań rządzących, zwłaszcza niszczących podstawy praworządnego państwa. Brońmy niezależnych i odważnych w wyrażaniu swoich poglądów dziennikarzy, piętnujmy chuligańskie i kryminalne zachowania stadionowych bojówkarzy. Wszyscy możemy niedługo stać się przedmiotem ataków podobnych do napaści na Monikę Olejnik i Tomasza Lisa. Wszyscy jesteśmy dziś Moniką Olejnik i Tomaszem Lisem.

Grożenie szubienicą tym konkretnym żyjącym osobom jest przerażające. ”Drzewa na południu wydają dziwne owoce / krew jest na liściach i krew na korzeniach / czarne ciała kołyszą się w południowym wietrze / dziwny owoc wisi na drzewie topoli”. Ten tekst pochodzi z pierwszego protest songu „Dziwny owoc” (”Strange Fruit”) śpiewanego przez Billie Holiday, powstałego w 1936 roku i opisującego lincz na Afroamerykanach, dokonany przez Ku Klux Klan. Czy to ma być polski dziwny owoc tzw. dobrej zmiany? Czy tego pragną rządzący i czy będą za to brali odpowiedzialność?

___Jarosław Pośpieszny-Nowina