Ze względu na długi weekend pojechaliśmy do jednego z najbardziej turystycznych miast województwa łódzkiego, do Uniejowa. Urocze, zabytkowe miasteczko z przepięknym zamkiem i kompleksem termalnych basenów było nadzieją na spotkanie wielu osób z różnych stron Polski. Dzień był piękny, mroźny, ale słoneczny.
Błysk Budzik przeprowadziliśmy w centrum miasta na prześlicznym rynku tuż przy kościele. Tym razem, ze względu na bliskość Święta Niepodległości, szczególnie zadbaliśmy o biało-czerwone akcenty. Przechodzący ludzie z dużym zainteresowaniem i sympatią przyglądali się nam, gdy czytaliśmy konstytucję, zerkając na nasze „patyczaki” z napisami.
Po zakończeniu Budzika wyruszyliśmy pod termy, niosąc dumnie uniesione w górę konstytucje i transparenty.
Na miejscu – niespodzianka. Z przejeżdżającego samochodu marki BMW wyskoczył kierowca z okrzykiem „Ooo, KOD!”… W pierwszej chwili myśleliśmy, że to jakiś miłośnik PiS-u, ale okazało się, że wręcz przeciwnie – Paweł z Poznania wraz z żoną Bożeną są koderami, biorącymi udział we wszystkich manifestacjach tak KOD-u, jak i Dziewuch! Po przemiłej rozmowie nastąpiła seria zdjęć i obdarowanie małżeństwa znaczkami z naszego wczorajszego Marszu Niepodległości.
Nasza przechadzka trwała nadal, aż doszliśmy do Studni Życzeń, gdzie wrzuciliśmy grosik wraz z jednym wspólnym, najważniejszym marzeniem!
Potem nastąpił niespieszny odwrót. Szliśmy zadowoleni, podśpiewując legionowe pieśni, między innymi „Piechotę” czy „Przybyli ułani”, wywołując zainteresowanie i uśmiechy zarówno osób przechodzących, jak i pluskających się w basenach ludzi, którzy obserwowali nas przez okna.
Uniejów spełnił nasze oczekiwania i utwierdził nas w przekonaniu, że warto budzić ludzi.
Do Łodzi wróciliśmy nieco okrężną drogą, przez Wartę i Rossoszycę, gdzie przykleiliśmy kodowe plakaty.
__EK