Od dawna oczekiwana, od dawna zapowiadana zmiana w ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego podpisana przez prezydenta weszła w życie.
Poprzednia z kwietnia 2016r. w niewielkim stopniu znowelizowana w 2017r. była bardzo restrykcyjna i niekorzystna dla właścicieli ziemi rolnej oraz tych, co ziemię chcieliby kupić.
Przeciętny Polak nie będąc rolnikiem mógł kupić jedynie 0,3 ha /3 000m2/gruntu rolnego. Po zmianie może kupić jedną działkę na wsi do 1 ha. Dotyczy to oczywiście też sprzedaży. W granicach miasta może kupić więcej działek, każdą do 1 ha.
Nowe zasady obowiązują nie tylko przy kupnie działek rolnych, ale też w przypadku uzyskania gruntów w drodze:
- podziału majątku wspólnego w wyniku rozwodu,
- postępowania egzekucyjnego,
- zniesienia współwłasności,
- podziału, przekształcenia lub łączenia spółek.
Niestety prawo pierwokupu gruntów rolnych nadal ma Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa /KOWR/. Przypomnę, że KOWR działa od 1 września 2017 zamiast Agencji Rynku Rolnego i Agencji Nieruchomości Rolnych /w każdym województwie są oddziały terenowe KOWR/.
Za rok wejdzie nakaz umieszczania wszystkich ogłoszeń o sprzedaży ziemi na specjalnym portalu KOWR-ru.
Kolejna zmiana prawna prawna dotyczy tych, co kupili ziemię powyżej 1 ha.
Działalność rolnicza miała być przez nich prowadzona przez 10 lat. Aktualnie mogą ziemię sprzedać, dzierżawić, odstąpić po 5 latach od jej zakupu.
Z innych zmian, rozszerzono/?/ katalog osób spokrewnionych z rolnikiem, które mogą kupować działki rolne nawet nie mając kwalifikacji do prowadzenia gospodarstwa. Są to:
- rodzeństwo rolnika,
- dzieci rodzeństwa,
- małżonek
- dzieci, wnuki, prawnuki /zstępni/,
- rodzice, dziadkowie, pradziadkowie/wstępni/
- dzieci adoptowane i rodzice adopcyjni przysposobienie/
- rodzeństwo rodziców. rolnika,
- pasierbowie rolnika.
Czy znowelizowana ustawa jest taka dobra dla rolników?
Nie… zmienia naprawdę niewiele. Czyli dużo hałasu o nic. Rolnicy w ogromnej większości mają więcej niż 1 ha. Czyli tu obowiązuje stara ustawa.
Nadal KOWR ma prawo pierwokupu. Atrakcyjnie położona działka może się okazać smacznym kąskiem dla KOWR /prezesa, urzędnika/. Działki rolne do 1 ha na terenach miejskich mogą być skupywane przez jednego człowieka i być przedmiotem spekulacji.
Poszerzenie katalogu osób mogących nabyć ziemię rolną również nie jest czymś wyjątkowym. Dotyczy tych bez przygotowania rolniczego. Wg ustawy z 2016 r. dziedziczyć po rolniku mogą nawet dzieci mieszkające na stałe za granicą i nie mające zielonego pojęcia o gospodarowaniu ziemią rolną i nie wykazujący chęci do uprawy odziedziczonej ziemi. Nadal nie dziedziczą partnerzy rolników, teściowie, synowe, zięciowie…nawet gdy uprawiają ziemię wspólnie.
Skrócenie obowiązku uprawy zakupionej ziemi przez kupującego z 10 do 5 lat…to nadal przywiązanie do ziemi.
Dla kogo nowelizacja jest dobra? Dla mieszczuchów, którzy chcą mieć wiekszą działkę..ale muszą od kogoś ją kupić.
I nadal bez ograniczeń mogą nabyć ziemię związki wyznaniowe, Kościół Katolicki, Skarb Państwa…
Podsumowując, w naszym kraju własność nie zawsze oznacza prawa do swobodnego dysponowania nią.
Masz ziemię rolną, masz kłopot /moja uzasadniona uwaga/.
_Gabriela Sławińska