Marszałek Sejmu, Elżbieta Witek, skierowała do pierwszego czytania obywatelski projekt ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender.” Celem, który chce osiągnąć prawica, z Ordo Iuris i Chrześcijańskim Kongresem Społecznym na czele jest wypowiedzenie antyprzemocowej Konwencji Stambulskiej.

Pod siedzibą PiS w Łodzi zebrali się protestujący przeciwko wypowiedzeniu konwencji. Konwencja antyprzemocowa stanowi przynajmniej symboliczną zaporę przed wymierzonymi w kobiety działaniami obozu władzy, mimo tego, że już w roku 2018 Amnesty International oceniło, że pozostaje pod rządami PiS martwym prawem. Est się czemu dziwić, skoro Andrzej Duda mówił o Konwencji w lutym 2017 roku: „Przede wszystkim nie stosować”?

Motywacja rządzących widoczna była i jest w czynach. W 2017 roku Ministerstwo Sprawiedliwości wykluczyło z konkursu grantowego Poradnię Telefoniczną „Niebieskiej Linii”. W tym samym roku Ministerstwo Sprawiedliwości nie przyznało środków Fundacji Centrum Praw Kobiet, pomagającej Kobietom, ofiarom przemocy domowej od 22 lat.

Argumentacja resortu była powalająca: Centrum nie dostało pieniędzy, bo „zawęża pomoc tylko do kobiet”. To tylko dwa przykłady.

Podobne protesty miały miejsce także w innych miastach w Polsce.

Komitet Obrony Demokracji, Strajk kobiet i Akcja Demokracja prowadzą wspólna akcję „Nie dla legalizacji przemocy domowej”. Szczegóły znajdziecie tu: https://ruchkod.pl/nie-dla-legalizacji-przemocy-domowej

_Mirek Michalski
zdjęcia: Madosia