Rada Regionów KOD, w skład której wchodzą przewodniczący Zarządów Regionalnych lub wskazani przez nich pełnomocnicy, spotyka się co 6-8 tygodni. Jest ciałem opiniotwórczym, które wspierać ma działania Zarządu Głównego. Tym razem spotkaliśmy się w Łodzi. Obradowaliśmy w dniach 3 i 4 marca br. w naszej łódzkiej siedzibie.
Rozmawialiśmy o najbliższych planach, pomysłach na działania, kalendarzu wydarzeń. Oceniliśmy stan prac nad projektem Obywatelskiej Kontroli Wyborów, zasadami nawiązywania współpracy w tym zadaniu ze stowarzyszeniami, organizacjami i ugrupowaniami zewnętrznymi. Rada pochyliła się także nad stanem prac związanych z korektą naszego statutu, oraz przygotowań do zbliżającego się Walnego Zgromadzenia – sprawozdawczego i statutowego.
Nie wypada mi wychodzić przed szereg, zatem na dokładniejsze informacje poczekamy do czasu opublikowania komunikatu Rady Regionów.
Jest też jeszcze jeden wymiar, kto wie, czy nie najistotniejszy, naszych spotkań. Oto w jednym miejscu i czasie spotykają się przedstawiciele wszystkich województw. Stwarza to wyjątkową okazję do wymiany doświadczeń, dzielenia się pomysłami na działanie, czasem otwiera oczy na to, czego w jakimś miejscu nie dostrzegliśmy. To nie do przecenienia.
Ale jest jeszcze coś. Te spotkania nas jednoczą, dają wsparcie, poczucie działania w wielkiej grupie zdeterminowanych ludzi. Dążących do porozumienia mimo niełatwych czasem kompromisów. Potrafimy się pięknie różnić, choć – wyraźnie to czuję – łączy nas coraz więcej a dzieli coraz mniej. Udało się nam stworzyć zgrany, przyjazny i wspierający się zespół. A to ogromnie cieszy.
W sobotni wieczór łódzcy KODerzy i sympatycy KOD mieli okazję spotkać się z członkami Rady Regionów i porozmawiać w luźnej, klubowej atmosferze. I było naprawdę miło spoglądać na uśmiechnięte twarze, często dopiero poznających się osób. Kto był, ten wie, że KOD to wciąż silna, zwarta i serdecznie ze sobą współpracująca grupa dobrych ludzi.
p.s. Żeby godnie przyjąć naszych gości potrzebna była praca wielu osób. Pękałam z dumy, gdy nasi goście zachwycali się gościnnością, serdecznością i przyjęciem jak najbliższych przyjaciół. Bardzo, bardzo, bardzo wszystkim dziękuję:
Katarzyna Agata Lehmann, Dorota Pastusiak, Ela Sardecka – Sokół, Ela Leśniowska, Kasia Witek, Alicja Gruszka, Beata Karalus, Marian Wesołowski, Wojtek Ossowicki. I pewnie jeszcze ktoś, o kim w roztargnieniu zapomniałem. Jesteście niezwykli.
___
Mirek Michalski