Dziś o 19:00 parę osób poszło na spacer po Piotrkowskiej. Po 30 minutach, jacyś ludzie bez dystynkcji (jeden zielony – chyba ze Specnazu) pytali się, czy mogą dołączyć?…

Ale wyjaśniono im, że niestety, zrobiło się już chłodno i już czas pomyśleć o powrocie do domu…

Ale, żeby tym bez dystynkcji nie było smutno – powiedziano im, żeby przy kolejnej okazji, nie siedzieli 30 minut w radiowozie; nie wstydzili się; i od razu poprosili o możliwość dołączenia do spaceru…

No cóż… Młodzież… Strasznie roztrzepani… ???

_Michał