Od ponad roku w każdy piątek grupa osób niezrzeszonych i zrzeszonych w różnych ugrupowaniach prodemokratycznych spotyka się pod łódzką siedzibą partii rządzącej w proteście przeciwko arogancji władzy. PiS w przyspieszonym trybie przepycha ustawy sejmowe demolujące demokratyczny ustrój państwa.

Codziennością stały się kolejne afery u szczytów władzy. Nasze pikiety są wyrazem sprzeciwu wobec niszczenia wszystkiego o co walczyliśmy przed 1989 rokiem. Naszym hasłem jest OBYWATELE MÓWIĄ DOŚĆ. Dość niszczenia szkolnictwa, służby zdrowia, niezawisłości sądownictwa, niezależności mediów. Stoimy w obronie Konstytucji broniąc naszych praw do wolności, równości i demokracji.
Ostatnio PiS zgłosił projekt ustawy o przekazaniu 2 mld zł na media publiczne. Opozycja parlamentarna zgłosiła poprawkę, aby kwotę tę przeznaczono na walkę z chorobami nowotworowymi. Tę poprawkę odrzucono, co zostało podkreślone gestem posłanki PiS Joanny Lichockiej pokazującej opozycji sejmowej środkowy palec. Ten symboliczny gest jest nie tylko oznaką arogancji władzy, ale stał się symbolem jej pogardy dla narodu polskiego, a przede wszystkim dla ludzi walczących z rakiem (chorych i ich rodzin). Wobec takiej postawy miłościwie nam panującej władzy nie możemy być obojętni – MÓWIMY DOŚĆ. Społeczeństwo nie może być tak traktowane przez partię rządzącą. Wiemy, że media publiczne zataiły ten fakt, a nie każdy obywatel tego kraju ma dostęp do niezależnych źródeł.

28 lutego 2020 roku w piątek stanęliśmy pod siedzibą PiS w Łodzi pokazując zwielokrotniony obraz gestu posłanki Lichockiej. Autorem pomysłu „zwielokrotnionego obrazu” jest Janusz Nagiecki i to on przygotował materiały. Tego typu akcje koncentrujące się na jednym przekazie w formie zwielokrotnionego obrazu pozwalają silniej utrwalić go u odbiorcy. W naszym odczuciu ten pomysł się sprawdził wzbudzając większe zainteresowanie u przechodniów i pewnie jeszcze nie raz go wykorzystamy.

W czasie protestu pojawiła się policja. Nie wiemy, czy chcieli nas ochraniać, czy była to kolejna próba wywierania presji i zastraszania, której nie raz doświadczyliśmy.

My nie zrezygnujemy z wyrażania swojej opinii na temat niszczenia naszego państwa. Będziemy stać i MÓWIĆ DOŚĆ do czasu, aż zahamowane zostaną działania budujące autokrację, a obywatelom zostanie zwrócona demokracja.

_Jolanta Budzińska, Piotr Kłoda