Na dworze 32C a w naszej siedzibie na G29 jakby o wiele mniej. Ale tylko w powietrzu bo energii z jaką rozprawiliśmy się z nieporządkiem starczyłoby do ogrzania niejednego mieszkania.
Bardzo dzielnie walczyli: Ela, Ela, Grażynka, Irenka (pogromczynie drobiazgów, popiknikowych pozostałości, gadżetów Żółtel Alternatywy, kurzy i podłóg), Ewa i Krzyś (mistrzowie czystych szyb), Dorota i Mirek (czyściciele „pokoju z szafą”), Marian i Zenek (likwidatorzy śmieci, czyściciele podsufitowych ptaków), Madosia (wszystko i nic ;)) i Beata która dotarła otrzeć nam czoła.
Dziękujemy wszystkim przybyłym i tym co nie mogli ale kibicowali!
_MM
(zdjęcia Madosia & Grażyna Kondraciuk)