Kontynuujemy publikację wybranych stronic z „Codziennika z czasu zarazy” Jana Suligi. Postrzegamy je jako głos w wolnej dyskusji na bieżące tematy. Teksty te, nadzwyczaj osobiste, czasami kontrowersyjne, „nieuczesane” i nietuzinkowe traktujemy jako przyczynek do szkicowania zarysów naszej zbiorowej, współczesnej, polskiej świadomości. Kształtowania się postaw i poglądów. Są wolnym głosem w wolnej rozmowie Polaków i świadectwem naszej najnowszej historii.

– Jerzy Morka


CODZIENNIK Z CZASU ZARAZY

30.06.2020 wtorek

I się zaczęło. Jojki malkontentów, że znów tkwimy w politycznej dwubiegunowości, że wojna polsko-polska trwa w najlepsze, że Trzaskowski to partyjniak, a PO złe, że nie ma kogo wybierać, więc nie będziemy wybierać, że to wszystko farsa, że będąc na wyżynach duchowo-moralnego rozwoju czniam to wszystko, zwijam kiecę i lecę/biorę dzidę i idę, że gdyby ten i ów mój kandydat, w którego wierzę jak w święty obrazek przeszedł do drugiej tury, to by było miodzio i na milion procent z hakiem pokonałby Dudę, że Duda to Trzaskowski, a Trzaskowski to Duda, że Pan oraz Bóg ma wspaniały plan dla Polaków, lecz ci tego nie widzą, bo gdyby widzieli , to by w tę dwubiegunowość jak dzieci w piaskownicy się nie bawili, itd., itp., ect., tudzież w koło Macieju. W tym zaś czasie elektorat Dudy uniesiony jego wyniosłymi hasłami i prowadzony ku zwycięstwu przez jedynie słuszny i prawdziwy Kościół Polsko-Narodowo-Katolicki, bez najmniejszego wahania, z wypiekami na twarzach i z obłędem w oczach odda głos na Długopisa po raz wtóry. Ku uciesze Nadprezesa i tych wszystkich, którzy widzą w nim zbawcę narodu, danego przez Boga męża stanu i ostoję polskości 😀 😀 😀

Byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie tragiczne, bo wynikające z zaklinania rzeczywistości, w którym to akcie malkontenci wydają się w najlepsze konkurować z TVPiS. Wedle tej ostatniej Duda to gwarant pokoju i spokoju, Trzaskowski zaś to wichrzyciel odpowiedzialny za wszystkie katastrofy, wróg narodu, naszej ukochanej biało-czerwonej Ojczyzny, chrześcijaństwa i bogobojnego ludu, który to lud nie chce w Polsce żadnych obcych wpływów, a zwłaszcza… (i tu ich długa lista). A ci, którzy go w tym wspierają to ciule, gorszy sort, pseudo-Polacy i ogólnie oraz szczegółowo pedały, komuniści, lewacy, zdrajcy, targowiczanie, potomkowie SB-ków i zboczeńcy promujący pedofilię. Jako ciul i zboczeniec, lewak, zdrajca i oczywisty nie-Polak w pełni się z tym zgadzam, z rozkoszą patrząc na moje, pęczniejące dolarami Sorosa konto bankowe i obliczając na ile mi starczy macy umoczonej we krwi niewiniątek. Polskich rzecz jasna. Inne mi w żaden sposób nie smakują 😛 3:)

Mówiąc najkrócej z diaboliczną satysfakcją stwierdzam, że aczkolwiek pisowska paranoja nadal stoi w zenicie i wciąż szczytuje, to ma obok siebie poważnego konkurenta, który co prawda jeszcze raczkuje, lecz czyni to coraz sprawniej i bez wątpienia polską scenę wszelakich schiz już wkrótce spolaryzuje. W tej sytuacji wybieram „trzecią drogę” i za dwa tygodnie ponownie zagłosuję na Trzaska, teraz natomiast pójdę kontemplować mój wyczyszczony ze ślimaków taroso-ogród oraz nową, japońską lampę, którą dzisiejszym rankiem w nim ustawiłem. Czynię to w celu oczywistym, takim mianowicie, by przy okazji poszukać zaginionego rozsądku Polaków, który poszedł głęboko w krzaki szukać się z rozumem. Niezbyt wierzę, że go gdzieś tam znajdę. Miejmy wszakże nadzieję. Miejmy, bo bez nadziei nie idzie tego przetrzymać 😀

_Jan Witold Suliga


Jan Witold Suliga (ur. 20 grudnia 1951 w Krakowie) – polski etnograf, antropolog kultury, pisarz, tarocista. Doktor nauk humanistycznych. Od roku 1985 był wykładowcą w Instytucie Geografii Uniwersytetu Łódzkiego, a później (w latach 1990–2006) pełnił funkcję dyrektora Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. Jego specjalizacja naukowa obejmuje kulturę Indii (ze szczególnym uwzględnieniem społeczności plemiennych), antropologię kulturową i stosowaną, geografię religii, kabałę, tantrę, szamanizm, mitologię i symbolikę mitów oraz historię okultyzmu. Autor kilkudziesięciu artykułów z zakresu etnografii, antropologii kulturowej i religioznawstwa, a także książek z dziedziny ezoteryki oraz powieści.