A co w tym dziwnego, że drzwi się otwierają raz za razem, wchodzi Czarnoksiężnik w towarzystwie różowego stworka (czyżby Prosiaczek zdradził Kubusia?), za nimi trzy czapki i zaparowane okulary. Potem futrzana postać (zakłady były: lis, wilk, lemur?) tak intrygująca, że nikogo nie zastanowił napuszony ogon jego towarzysza. I tak przez cały dzień.

Co w tym dziwnego, że wozimy stoły, krzesła, taszczymy setki miseczek, kubków, worki jabłek, mandarynek i słodyczy, Dziwne Ciotki pieką ciasta nocą, żeby futrzany Ufok i Prosiaczek rozgrzali się w ten zimny dzień?

Co w tym dziwnego, że z kuchni okolicznych restauracji idą do nas buchające parą gorące posiłki?

Co w tym dziwnego, skoro gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy?

Wszelkie stwory, małe i duże, nakarmione, napojone herbatą z cytryną i ogrzane. Także uśmiechami.

ps. uprasza się o nie wystawianie not za taniec z tej relacji ?

__Mirek Michalski

_______
3. Edycja Off Grzania za Granie.
Kolejny raz rozgrzewaliśmy naszych łódzkich WOŚP-wolontariuszy.
Dzięki współpracy z Off Piotrkowską, Lnem i Bawełną, Dokami, Pracownią, Spółdzielnią i Drukarnią oraz dzięki hojności wszystkich którzy przynieśli ciasta, chleb, smalec, słodycze i napoje udało się nakarmić i wspomóc wszystkich pomocników Wielkiej Orkiestry.

Do zobaczenia za rok!

Zdjęcia: Michał Stolarski & uczestnicy OffGrzania