Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska - region łódzki

„Nie zgadzam się z twoimi poglądami,
ale po kres moich dni będę bronił twego prawa do ich głoszenia…”
_ Evelyn Beatrice Hall

Władza, która boi się prawdy, nie dopuszcza społecznej kontroli swoich działań, to władza słaba i tchórzliwa. Kiedy rzeczywistość coraz bardziej odstaje od opisywanej w mediach służalczo realizujących polecenia rządu, trzeba stanąć na głowie, żeby elektorat nie miał alternatywnego źródła informacji. Stąd zamach na niezależność TVN, stacji komercyjnej, której misją jest przedstawiania sytuacji w kraju i za granicami taką, jaka ona jest w rzeczywistości.

Świadomi tego Łodzianie tłumnie wyszli zamanifestować sprzeciw wobec zakusom PiS na przejęcie TVN. Od pierwszych chwil, kiedy manifestacja ruszyła ulicą Piotrkowską zaczął padać rzęsisty chwilami deszcz. To jednak nie zniechęciło nikogo. Z okrzykami „wolne media”, „wolni ludzie’, „wolna Polska” korowód szedł wytrwale w kierunku pasażu Schillera, gdzie czekała scena przygotowana do wystąpień. W drodze, z balkonów, pozdrawiali nas mieszkańcy Piotrkowskiej, z kawiarnianych ogródków zaś nieliczne osoby, którym deszcz w biesiadowaniu nie przeszkadzał. „Chodźcie z nami” – na to hasło część przechodniów dołączyła do manifestacji.

Pierwszy szereg utworzyli mieszkańcy Łodzi, z Panią Prezydent Hanną Zdanowską, Przewodniczącym Rady Miejskiej Marcinem Gołaszewskim i Senatorem Krzysztofem Kwiatkowskim. Solidarnie, wraz innymi mokli, co nie spowodowało, że skandowanych także przez nich haseł było mniej. Deszcz nie chciał odpuścić, a w pewnym momencie dołączyły do niego głośne odgłosy burzy. Ta jednak na szczęście była trochę dalej i nie przeszłą bezpośrednio nad Łodzią.
W pasażu Schillera jako pierwsza głos zabrała Pani Prezydent. Wypowiedziała się zdecydowanie przeciw zawłaszczaniu mediów i próbie zamknięcia ust niezależnej stacji telewizyjnej. W podobnym tonie wybrzmiały wszystkie wypowiedzi. W pewnym momencie deszcz przestał padać, pojawiły się promienie słońca i piękna, kolorowa, intensywnie świecąca tęcza. Zebrani przyjęli to jako znak nadchodzącej zmiany, długo oczekiwanego odsunięcia od władzy niemiłosiernie nam panujących.

Ze sceny przemawiali przedstawiciele organizacji obywatelskich, grup społecznych, które upominają się o swoje prawa w czasach rządów PiS, reprezentanci samorządu miejskiego i partii opozycyjnych. Wszystko to w charakterystycznej dla manifestacji organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji atmosferze wzajemnego szacunku, tolerancji, bez agresywnych okrzyków. Zebrani nie są jednolitym zbiorowiskiem, różnią się w poglądach na wiele spraw, często konkurując ze sobą w dziedzinach, które są ich aktywnością. Motto przytoczone na początku relacji jest jednak tu zasadą.

Jako jeden z organizatorów manifestacji „Wolne media – wolni ludzie – wolna Polska” dziękuję za tę pozytywną energię, którą wczoraj wspólnie stworzyliśmy, za brak obojętności na zło, które próbuje przeforsować PiS w swoim projekcie ustawy nazywanej już „lexTVN”, za to, że w pokojowy sposób potrafimy walczyć o to, co dla nas naprawdę ważne.

_Mirek Michalski