Zaczęło się 8. lutego, wtedy nabrała kształtów idea klubu dyskusyjnego i wtedy wybrano w demokratycznym głosowaniu – jak wypadało w Komitecie Obrony Demokracji – imię patrona. Dwa miesiące później Klub Dyskusyjny im. Władysława Bartoszewskiego przy łódzkim KOD rozpoczął oficjalne spotkania.
W piątek 8 kwietnia o demokracji w Europie i w Polsce dyskutowali: posłanka Europarlamentu Róża Thun i Ryszard Machnikowski, prof. Katedry Studiów Brytyjskich i Krajów Wspólnoty Brytyjskiej UŁ oraz Leszek Jażdżewski, który doskonale debatę moderował. Przede wszystkim wielki szacunek i podziękowania należą się pani Róży Thun, która z wielkim entuzjazmem odniosła się do zaproszenia i dotarła do nas pociągiem, samolotem, samochodem, pokonując trasę Bruksela-Paryż-Warszawa-Łódź (lotnisko w Brukseli nie obsługuje jeszcze wszystkich połączeń). Sytuacja po zamachach w stolicy Belgii skierowała część dyskusji w stronę obaw o przetrwanie Europy, ochrony Europejczyków i liberalnych wartości, które wypracowała Unia. Tę część debaty wsparł swoim doświadczeniem profesor Machnikowski, którego zainteresowania naukowe obracają się wokół terroryzmu międzynarodowego oraz europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony. Wspomnienie o patronie klubu, Władysławie Bartoszewskim oraz spojrzenie na polską politykę przez pryzmat Brukseli i Strasburga przypadło pani poseł Thun i do niej skierowanych było najwięcej pytań. Większość ze słuchaczy wyniosła ze spotkania słowa Róży Thun skierowane do publiczności: „To w was jest nadzieja… To wy, protestując, ratujecie opinię Polski w Europie”. Długie były brawa, długo trwały też rozmowy w kuluarach po debacie i podpisywanie książek przez autorkę, oblężoną przez sympatyków.
Idea klubu, w którym mogą spotykać się i dyskutować autorytety najwyższego kalibru, przy udziale publiczności „najgorszego sortu”, pojawiła się jako odpowiedź na potrzeby budowania społeczeństwa obywatelskiego, która wpisana jest w statut KOD. Grupa inicjatywna, która podjęła się stworzenia klubu zebrała się 8 lutego. W jej skład weszli Barbara Sokołowska-Urbańczyk, Katarzyna Knapik, Anna KamińskaTeresa Latuszewska-SyrdaJarosław Płuciennik i Robert Szczerbaniak. Pierwsze spotkanie poświęcone było wyznaczeniu celów klubu, zakreśleniu kręgu gości i tematów debat. Wśród kandydatów na patrona znaleźli się Ewa Sułkowska-Bierezin, Julian Tuwim, Zdzisław Jaskuła i Władysław Bartoszewski. W głosowaniu zwyciężył profesor Bartoszewski i już w rocznicę urodzin profesora, 19. lutego, pani Zofia Bartoszewska zgodziła się na nadanie imienia męża projektowi łódzkiego KOD. Rekomendację zawdzięczamy łódzkim posłom, którzy wsparli pomysł w Warszawie: pani Marii Dmochowskiej, panu Stefanowi Niesiołowskiemu.
Klub Dyskusyjny im. Władysława Bartoszewskiego będzie się spotykał raz w miesiącu i mamy nadzieję, że frekwencja będzie dopisywać nie gorzej niż podczas pierwszej debaty, która zgromadziła 150 gości. Dziękujemy łódzkim mediom za obszerne relacje i zapraszamy na kolejne spotkania, którym towarzyszyć będzie dewiza profesora Bartoszewskiego: „Warto być przyzwoitym”.
___Robert Szczerbaniak

i jeszcze wpis. na temat sp0tkania, Janusza Nagieckiego:

Parę godzin temu wróciłem z Łodzi, gdzie miałem przyjemność uczestniczyć… – i takie ble, ble mi się wklepuje pod palcami, a wcale nie chcę tego pisać. Nie chcę pisać okrągłych zdań i grzecznościowych formułek, a jedynie jak zbuntowany baran, spojrzeć prawdzie w oczy i bez lęku zrozumieć. I co zobaczyłem? Troje wykształconych inteligentów zaplatało mądre słowa w racjonalne zdania, a została z tego znamienna myśl pani Róży Thun: „To w Was jest nadzieja…”
I powiodłem wzrokiem po sali, po Was – drodzy przyjaciele z łódzkiego KOD-u i zrozumiałem, że i ja w Was upatruję nadziei. W waszym poświęceniu, pomysłach, odwadze, inwencji, pracy… bezinteresowności. To Wy byliście dzisiaj ważni, Wam się udało! Forda marmury i mądre głowy, furda składnie i fakultety… Z dzisiejszego spotkania wyniosłem to szczególne wyróżnienie, że jestem częścią tej niezwykłej rodziny Polaków, którzy tworzą historię. Za to Wam dziękuję…! Że nosicie w sobie zdolność do poświęcenia i trud walki o godność, że jest w Was niezgoda na zło i pragnienie przyzwoitości, że Polska to dla Was znacznie więcej niż tylko spokojna codzienność. Dla mnie dzisiaj Wy byliście najważniejsi i Wam bardzo dziękuję!”