Wybaczcie, ale dziś nie będzie komentowania, refleksji, ocen… Dziś będą pytania. Dla mnie ważne, nawet bardzo ważne. Pytania, które powinniśmy zadawać my – nauczyciele, dziennikarze, społeczeństwo…

  1. Dlaczego jest tak, że ponoć wyjątkowo wspaniała reforma edukacji minister Zalewskiej, przeprowadzana przez trzy lata z niebywałym sukcesem, nagle podczas trwania strajku nauczycieli, zaczyna wymagać zmian systemowych? Zmian tak wielkich, że trzeba aż dla nich zwoływać okrągły stół… Ktoś kłamał przez cały czas jej wdrażania, czy kłamie teraz?
  2. Dlaczego premier zwołuje okrągły stół, jako sposób na załatwienie spraw strajkujących nauczycieli, skoro wiadomo, że debata o oświacie nie może trwać kilka dni, a powinna miesiące, by zmiany były przemyślane i skutkowały pozytywnie? Czyżby sugerował, że byt strajkujących nauczycieli jest mu obojętny?
  3. Dlaczego człowiek, posiadający wszystkie instrumenty prawne i finansowe państwa, ustami swojej podwładnej – minister Edukacji Narodowej – straszy uczniów powtarzaniem klasy w wypadku braku klasyfikacji? Czyżby od niego nic w Polsce nie zależało?
  4. Dlaczego, tak dbający o dobro społeczeństwa i stanu polskiej oświaty premier, nie odpowiada na piątkowy wniosek nauczycieli o pilne wznowienie rozmów, tylko odkłada je na #niewiadomokiedy po świętach? Czyżby powodem było, że hasło: dla nas ważniejsze są teraz egzaminy ósmoklasistów brzmi lepiej propagandowo dla rządu?
  5. Dlaczego stronę www Ministerstwa Edukacji Narodowej otwiera zwrot #JesteśmyzWami, bo jeśli z wami – nauczycielami to kłamstwo, a jeśli z wami – uczniami, to oświadczenie wprost, że nauczyciele strajkują przeciwko swoim uczniom?
  6. Dlaczego Ministerstwo Edukacji Narodowej nie reaguje na prowokacje publicznych mediów przeciwko nauczycielom? Dlaczego nie zabiera głosu, na przykład gdy przedsiębiorca ze Starogardu Gdańskiego na drzwiach swojego zakładu pisze, że: Nie obsługujemy strajkujących nauczycieli, ani innych pasożytów i szantażystów!?

Wiem, wiem… Zaraz ktoś powie: Po co w ogóle o to pytasz? Przecież znamy odpowiedź…

Znamy, ale czy władza zna? A jeśli tak, to niech odpowie. Pytajmy zatem…

_Piotr Staroń

zdjęcie: Marta Zamoyska