poniedzialek

Te słowa umknęły komentatorom w ubiegłym tygodniu, a zasługują na szczególną uwagę. Minister Zalewska powiedziała, że reforma szkolnictwa jest tak dobra, że Polacy masowo będą wracać z zagranicy. Spodziewam się, że niektórzy powrócą do Polski tylko po to, by jeszcze raz powtórzyć podstawówkę czy liceum. Ludzie zastanawiają się, czy minister Zalewska również korzysta z bogatych zasobów apteki Misiewicza.

Sprytny plan Kurskiego może się powieść. Prezes TVP chce, aby dokonywano rejestracji nieposiadania odbiorników radiowych i telewizyjnych na poczcie. Nie wiadomo, czy trzeba będzie biegać do pobliskiej poczty co miesiąc, czy wystarczy raz na jakiś czas deklarować brak odbiornika.

Uważam, że Kurski dobrze kombinuje, bo nie wszystkim będzie się chciało chodzić na pocztę i spowiadać pani w okienku. Nie wiadomo też, czy trzeba w ramach abonamentu oglądać TVPiS.

.

1_wtorek

Dzisiaj był dzień dobroci dla emerytów. Minimalna emerytura od marca przyszłego roku będzie wynosić 1 tys. złotych brutto. Zostanie wprowadzona minimalna gwarantowana podwyżka waloryzacji na poziomie 10 złotych. Oznacza to, że wszyscy seniorzy otrzymujący świadczenie poniżej 1369,86 zł dostaną co najmniej 10-złotową podwyżkę. Słońce również zaświeciło pracownikom, dla których przewidziano minimalne wynagrodzenie na poziomie 2 tys. Okazuje się, że władza wcale nie myśli o tym, jak ulżyć klasie robotniczej. Władza kombinuje, jak pomóc ZUS w załataniu wielkiej dziury w budżecie. Wiadomo, że większe wynagrodzenia to większe opłaty na ZUS, które musi odprowadzić pracodawca. Wszystkie zmiany mają być wprowadzone w marcu przyszłego roku. Uważam, że to był doskonały pretekst, aby ogłosić to właśnie dzisiaj, kiedy z wizytą przybył były premier Donald Tusk, a w Parlamencie Europejskim toczyła się debata o Polsce.

Trzeba przyznać, że obecna władza bardzo dba o kulturę swojego suwerena. Urząd Marszałkowski w Rzeszowie funduje swoim pracownikom bilety do kina z funduszu socjalnego. Tak tanich biletów jeszcze nie było! Tylko 5 złotych. Niektórzy jeszcze pamiętają jak żywe czasy, kiedy władza ludowa fundowała klasie robotniczej bilety do różnych instytucji kultury z funduszu socjalnego.

 

.1_sroda

Okazało się, że w magazynach radomskiego biura promocji zostało jeszcze sporo figurek Marii i Lecha Kaczyńskich, których nikt nie chce kupować. Dlatego radomskie Lasy Państwowe postanowiły pomóc w ich zbyciu i promować miasto i region dzięki figurkom pary prezydenckiej. Radny PiS, a zarazem wicedyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, Marek Szary uważa, że takie statuetki to świetny gadżet promocyjny! Pan Szarek twierdzi, że Paryż ma swoją wieżę Eiffla, to i Radom może promować pomnik pary prezydenckiej. Oczami wyobraźni widzę, jak zminiaturyzowani Maria i Lech Kaczyńscy są wykorzystywani np. jako przywieszka do kluczy. Nie udało się nam na razie ustalić, dlaczego akurat Lasy Państwowe zajęły się tą sprawą, ponieważ figurki nie są z drewna, tylko z metalu. 

 

1_czwartek

Ojej, jeden minister od „dojnej zmiany” poległ, ponieważ załatwił robotę w ważnych instytucjach znajomym, znajomym znajomych i dalszej rodzinie. Paskudne media lewackie tak długo drążyły, aż wyszły na jaw wszystkie powiązania ministra skarbu Jackiewicza z osobami zasiadającymi w państwowych spółkach. Premier Beata Szydło powiedziała dymisjonując owego ministra, że wywiązał się ze wszystkich powierzonych mu zadań. Puenta jest jasna: obsadził kim trzeba państwowe spółki, teraz może odejść i zacząć tworzyć podobną sieć w innym ministerstwie. Przecież nie można wyrzucić ministra ot tak na bruk. Jeszcze by zaczął mówić na prawo i lewo, że prezes tak niesprawiedliwy wydał nań wyrok. Nie wiem, czy pamiętacie, ale on jest bardzo dla partii zasłużony. To ten minister z mównicy sejmowej wytykał byłemu szefowi ZUS posiadanie złotego mercedesa, który tak naprawdę był koloru beżowego. Tak, dużo wtedy minister poświęcił czasu na mówienie o nepotyzmie, korupcji itp. Jackiewicz zdecydowanie przesadził z dobrą zmianą i teraz musiał się pożegnać z ministerstwem… skarbu. I tak Jackiewicz stracił skarb.

 

1_piatek

Przepis jest prosty. Trzeba kupić w Czechach tupolewa, dodać do tego samochód, dodać brzozę i mieszanka wybuchowa gotowa. Komisja do sprawy zbadania tragedii smoleńskiej miała pomysł, aby przeprowadzić taki eksperyment. Serio. Jeden z członków komisji potwierdził, że taki zamysł się zrodził podczas… burzy mózgów. Z pomysłu jednak zrezygnowano, ponieważ trzeba by kupić tupolewa i posadzić kogoś za kierownicą samochodu. No i jeszcze pilot do samolotu by się przydał. A to by oznaczało co najmniej dwa trupy i nie wiadomo, czy na polu rażenia wybuchem nie znalazłaby się dodatkowa ofiara. Musicie przyznać, że jest to pomysł zapożyczony od Talibów. Oni też się wysadzają w słusznej sprawie, są dzięki temu bohaterami i pójdą prosto do Allaha. Nie rozumiem, dlaczego nie znaleziono w Polsce chętnych, którzy chcieliby polec w słusznej sprawie.

 

_____BSU

 

Zapisz