_Andrzej Kompa

Sytuacja sądów i sędziów jest dramatycznie zła, widzi to każdy przyzwoity człowiek. Przez cztery lata od grudnia ’15 do grudnia ’19 powiedzieliśmy już pewnie wszystko, protestowaliśmy wszelkimi możliwymi metodami. Co jeszcze można zrobić? Jak dostatecznie dobitnie zaprotestować, jak zrobić to skutecznie?

Byłem, jestem i będę zawsze zwolennikiem walki bez krztyny przemocy, bo nie można obronić demokracji, jeśliby się ją jednocześnie choćby w najmniejszy sposób zbrukało. Ale nie można milczeć i być bezradnym, gdy rządzący nie mają sumienia za grosz. Naszym przeciwnikom, niszczącym wszystko co dla nas ważne, nie może spaść włos z głowy, bo rozliczyć ich i ukarać ma, prędzej czy później, niezależny polski sąd i niezawisły trybunał. A potem niech żyją sobie życiem prywatnym, okryci wstydem ale nie niepokojeni, byleby nigdy już nie pełnili publicznych stanowisk.

Nie znam silniejszego środka wykrzyczenia naszego protestu przeciwko obecnej haniebnej ustawie, przeciw wszystkiemu, co przez cztery lata zrobiono dla zniszczenia sądownictwa – niż obywatelska anatema. To stare greckie słowo oznacza od zawsze ‘rzecz lub osobę przeklętą’ albo ‘przekleństwo’ po prostu. Mocniejsze niż wyzwisko, bardziej produktywne niż nienawiść, nie ma wykluczać, teraz tu poniżej po obywatelsku podane, ludzi jako takich. Ma wykluczać polityków, działaczy partyjnych i wszystkich, którzy razem z nimi niszczą państwo – nie z życia, ale z publicznej działalności. Nie ma odzierać z godności – ma napiętnować. To najmocniejsze, co możemy publicznie powiedzieć.

Wykrzyczeliśmy niszczycielom sprawiedliwości nasze łódzkie anatematyzmy w gęstym tłumie na pl. J.H. Dąbrowskiego 18 grudnia, a dzień później krzyczeli je ze mną warszawiacy i goście pod Sejmem RP. Nie napisała mi ich żadna partia, treści nie podał nikt w kopercie. Przez cztery lata mówienia na ulicach i placach nikt nigdy nie powiedział mi, co powinienem mówić; takiej wolności zaznaje w Polsce mało, który polityk z obecnym nieszczęsnym prezydentem włącznie. Całość poniższa pochodzi ode mnie, ale jeśli Was przekonuje, jeśli się z nią utożsamiacie, traktujcie ją – proszę – jak swoją. Jeśli ktoś wyśmieje formę, odpowiedzcie, że jest zakorzeniona w europejskiej tradycji od kilkunastu stuleci.

24 anatematyzmy obywatelskie:

I. sędziom i prokuratorom, którzy w PRL, w tym w stanie wojennym, skazywali solidarnościową opozycję demokratyczną i nadużywali prawa zgodnie z wolą PZPR – anatema!

II. prokuratorowi stanu wojennego, Stanisławowi Piotrowiczowi, który w poprzedniej kadencji, kierując sejmową komisją sprawiedliwości i praw człowieka, w sposób urągający wszelki standardom procedował akty prawne niezgodne z konstytucją i wymierzone we władzę sądowniczą, a teraz stał się członkiem Trybunału Konstytucyjnego – anatema!

III. Krystynie Pawłowicz, po trzykroć niegodnej funkcji sędzi TK, która od lat bez wytchnienia lży i obraża adwersarzy i bogu ducha winnych ludzi, która konstytucją RP i Unią Europejską gardzi, która publicznie zgadzała się głosować za przepisami rażąco niezgodnymi z konstytucją, która nas nazywała SS Ubywatelami – a teraz przez lat 9 ma rozstrzygać o zgodności prawa z Konstytucją RP – anatema!

IV. prezydentowi RP, dr. Andrzejowi Dudzie, który – zapomniawszy o swoim wykształceniu i sprzeniewierzywszy się wiarołomnie złożonej przez siebie przysiędze – od początku kadencji łamie polską konstytucję, nie zaprzysięga sędziów, po ciemku i bez kamer zaprzysięga dublerów i ludzi niegodnych, a niszczenie wolnych sądów i trybunałów autorytetem głowy państwa usprawiedliwia – anatema!

V. prezesowi rady ministrów, Mateuszowi Morawieckiemu, w Polsce i zagranicą używającemu podłych i kłamliwych argumentów po to, by niezawisłe sądy podporządkować i prowadzić Polskę prostą drogą do autorytaryzmu – anatema!

VI. ministrom rządu RP, którzy bądź niszczenie wymiaru sprawiedliwości popierają bądź tchórzliwie milczą – anatema!

VII. ministrowi sprawiedliwości, Zbigniewowi Ziobrze, głównemu niszczycielowi niezawisłości sądów polskich, który nie szczędzi wysiłków, by sądownictwo sobie podporządkować, a mając wielką władzę przez cztery lata nie zrobił nic, by Polakom stawającym przed sądem ulżyć, kolejki na wokandy skrócić, zaufanie do sprawiedliwości i prawa podnieść – a także wszystkim jego przeszłym i obecnym sekretarzom i podsekretarzom stanu – anatema!

VIII. członkom grupy kasta-watch, którzy w tajny sposób ustalali między sobą nieprzyzwoite, nieobywatelskie metody walki z sądami i sędziami, a potem zostali za to nagrodzeni wysokimi stanowiskami – anatema!

IX. mgr Julii Przyłębskiej, która weszła w funkcję prezes TK z naruszeniem prawa, a Trybunałem rządzi tak, że podaje w wątpliwość sens jego istnienia i czyni z instytucji, której niezależność jest kluczowa dla racji stanu, organ powolny partii władzy – anatema!

X. sędziom dublerom TK, Mariuszowi Muszyńskiemu, Justynowi Piskorskiemu, Jarosławowi Wyrembakowi, którzy jako prawnicy powinni wiedzieć najlepiej, że nie wolno im obejmować stanowisk już przez Sejm VII kadencji obsadzonych i którzy dla marnej sławy bądź w błędnie rozumianym poczuciu służby uczestniczą w trwałym łamaniu polskiej konstytucji – anatema!

XI. byłej prezes Rady Ministrów Beacie Szydło i byłej minister Beacie Kempie, uporczywie wbrew konstytucyjnemu obowiązkowi odmawiającym opublikowania wyroków i orzeczeń trybunalskich – anatema!

XII. członkom pseudo-Krajowej Rady Sądownictwa, powołanym niezgodnie z polską konstytucją – anatema!

XIII. wszystkim, którzy podpisali listy rekomendujące kandydatów do pseudo-KRS, o ile te listy istnieją – anatema!

XIV. marszałkini sejmu, Elżbiecie Witek oraz wszystkim, którzy mimo obowiązku prawnego i wbrew orzeczeniom polskim i unijnym nie ujawniają list rekomendacji do pseudo-KRS, a słusznie domagających się ujawnienia tych ważnych publicznie danych represjonują bądź ośmieszają – anatema!

XV. posłom Janowi Kanthakowi, Sebastianowi Kalecie i Jackowi Ozdobie oraz wszystkim innym, którzy w sejmie poważyli się złożyć obecny, złowrogi, represyjny, polityczny, autorytarny z ducha projekt kagańcowy nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, polskiej Temidzie zakładający polityczny knebel, sędziów w ich procedowaniu pozbawiający należnych im praw, a broniących konstytucji oraz niezależności i niezawisłości sędziowskiej pozwalający represjonować w majestacie niekonstytucyjnego prawa – anatema!

XVI. Jackowi Kurskiemu i wszystkim tym, którzy, manipulując miast informować oraz stosując haniebne środki zniesławiające wobec osób indywidualnych i grup obywateli, obrócili media publiczne w narzędzie obrzydliwej propagandy niewidzianej w Polsce od upadku komunizmu – anatema!

XVII. wszystkim, którzy dezawuują Trybunał Sprawiedliwości UE i Komisję Wenecką, odbierają Sądowi Najwyższemu w legalnym składzie prawa przyznane przez wyrok TS UE, nawołują do łamania ratyfikowanych umów międzynarodowych, a chcących tych umów przestrzegać sędziów represjonują – anatema!

XVIII. wszystkim, którzy w sposób niecny wykorzystują dla przejęcia kontroli nad sądami i trybunałami ludzi najuboższych i wykluczonych, ludzi skrzywdzonych bądź zranionych, oszczerczo przeciwstawiając ich problemy rzekomo wywyższającej się kaście sędziowskiej – anatema!

XIX. wszystkim, którzy lżą i poniżają sędziów, którzy odbierają im konstytucyjne umocowanie pod tym to pozorem, że nie zostali wybrani niczym trybunały ludowe, a sprawy pojedynczych wyroków lub pojedynczych sędziów, najczęściej już dzisiaj odsuniętych od orzekania, wykorzystali dla oczernienia wszystkich polskich sędziów przed narodem – anatema!

XX. wszystkim, którzy szykanują, dyfamują bądź ośmieszają uczestników obywatelskich pikiet, demonstracji i protestów – anatema!

XXI. wszystkim, którzy doprowadzili do tego, że po kilku latach fałszywej propagandy prawie połowa Polaków widzi przyszłość Polski poza Unią Europejską – anatema!

XXII. tym spośród polityków opozycji, którzy zachowują się, tak jakby mieli do stracenia znacznie mniej niż całe społeczeństwo, partyjne interesy i wewnątrzpartyjne rozgrywki przedkładają nad rację stanu, a na najważniejsze głosowania sejmowe, gdy Polska się pali, nie przychodzą – anatema!

XXIII. Jarosławowi Kaczyńskiemu, nowemu Katylinie, który za całokształt zamachu na konstytucję, demokratyczne państwo prawa i niezawisłe sądy w pełni odpowiada, a który za nic nie ponosi ani prawnej ani politycznej odpowiedzialności – anatema!

XXIV. wszystkim, którzy łamią konstytucję, ograniczają prawa i wolności, szczują na mniejszości, niszczą trójpodział władzy i demokratyczne państwo prawa – po trzykroć anatema!, anatema!, anatema!

_Łódź-Warszawa, 18/19 XII 2019 r.