Wczoraj ok. godz. 22:30 po długich obradach i długiej debacie radni Rady Miejskiej przegłosowali wniosek dwóch radnych PO o nadaniu Trasie Górna nazwy Al. Władysława Bartoszewskiego. Warto być przyzwoitym…

Grupa KOD-erów przysłuchiwała się debacie, w której radni PiS-u próbowali odwrócić uwagę od meritum sprawy i zbombardować uchwałę wnioskami o konsultacje społeczne. Do debaty doproszony został prof. Jarosław Płuciennik, który jako rzecznik KOD Region Łódzki poparł jednoznacznie wniosek łódzkich radnych. Radni SLD skarżyli się podczas debaty na sposób procedowania wniosku, ich stanowisko było niejednoznaczne, choć nikt nie śmiał kwestionować samej postaci Władysława Bartoszewskiego, nawet radni PiS. Nad hipokryzją  zwyciężyła wielkość przyzwoitości.

Władysław Bartoszewski (ur. 19 lutego 1922 w Warszawie, zm. 24 kwietnia 2015) – encyklopedycznie określany jako „polski historyk, naukowiec, publicysta, dziennikarz, pisarz, działacz społeczny, polityk oraz dyplomata”. Warto dodać, także że to polonista, choć niepotwierdzony oficjalnie, bo skreślono go z powodów politycznych z listy studentów przed magisterium u słynnego Juliana Krzyżanowskiego. Nie był to życiorys standardowy, nie było to życie miłe i gładkie. Jeśli ma się dewizę życiową „Warto być przyzwoitym”, życie nie może być gładkie, takie życie jest wyboiste.

Więzień Auschwitz, żołnierz Armii Krajowej w stopniu podporucznika, działacz Polskiego Państwa Podziemnego, działacz Żegoty, uczestnik powstania warszawskiego. Minister spraw zagranicznych, senator IV kadencji, w latach 2007–2015 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Kawaler Orderu Orła Białego, medalista „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.

Bardzo charakterystyczne, że w 2011 r. Władysławowi Bartoszewskiemu wręczono Komandorię Missio Reconciliationis. Bo to był niewątpliwy budowniczy mostów, ten, co budował ponad podziałami.  Humanista i obrońca praw człowieka, ale i ratujący konkretne żywoty ludzkie. Doktor Honoris Causa kilkunastu uniwersytetów w Polsce i na świecie, m. in. Doktor HC Uniwersytetu Łódzkiego, wykładał także w ramach Wykładów Rektorskich na UŁ. Był częstym gościem UŁ nawet w czasie ostatnich czterech lat. Był także członkiem honorowym Polskiej Akademii Umiejętności. Bartoszewski to honorowy obywatel kilkunastu miast w Polsce.

Był nie tylko wybitny, ale miał w sobie także dużo skromności i humanistycznego ciepła oraz poczucia humoru. Ostatnie słowa wypowiedziane przez niego w mojej obecności, żegnał się nimi z dużą grupą zebranych na uniwersytecie wychodząc z sali powiedział: „Pa, pa, pa, całusów sto dwa”. Szkoda że go z nami nie ma teraz. Ale może być wśród nas, w naszej pamięci, dzięki nadaniu jego imienia trasie Górna. W pełni popieramy jako Komitet Obrony Demokracji Region Łódzki ten akt. Cieszymy się, że radni Rady Miejskiej w Łodzi zagłosowali za przyzwoitością. W Polskę i świat wysyłamy dobry sygnał, sygnał sprawiedliwy…

~~Jarosław Pośpieszny-Nowina