Intencje Ministerstwa Zdrowia jednoznacznie wskazują na zamiar likwidacji 32 proc. oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii – alarmuje Związek Zawodowy Anestezjologów.

Związek w piśmie do Ministerstwa Zdrowia przytacza projektowane akty prawne i dokumenty, na których opiera swoje obawy. Po pierwsze projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych razem z wnioskami i rekomendacjami dla szpitalnictwa zawartymi w mapach potrzeb zdrowotnych opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia.

Jak pokazują anestezjolodzy, mapy potrzeb zdrowotnych zalecają „centralizację świadczeń” w przypadku oddziałów mających minimalną wymaganą lub mniejszą liczbę łóżek, co oznacza ich likwidacje.

„Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że posiadanie oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, zgodnie z obowiązującymi przepisami (zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 3 listopada 2011 r. [Dz.U. Z 2015 r. poz. 178]) jest wymagane dla podmiotów leczniczych, w strukturze których funkcjonują szpitalne oddziały ratunkowe. Nie można sobie wyobrazić funkcjonowania Szpitalnego Oddziału Ratunkowego bez oddziału intensywnej terapii. Poza tym związkowcy zwracają uwagę na projekt rozporządzenia dotyczącego ustalenia kryteriów kwalifikacji świadczeniodawców do poszczególnych poziomów szpitali. W szpitalach pierwszego stopnia (odpowiadającym dawnym szpitalom rejonowym) nie przewiduje się obligatoryjnego udzielania świadczeń w ramach anestezjologii i intensywnej terapii.„W związku z powyższym w ocenie ZG ZZA rekomendacje i wnioski zawarte w mapach potrzeb zdrowotnych i projekty aktów prawnych jednoznacznie wskazują intencje Ministerstwa Zdrowia dotyczące likwidacji w skali kraju około 32 proc. oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii” – czytamy w liście ZZA do MZ.

CZYTAJ WIĘCEJ>>> https://www.podyplomie.pl/news/23739

__Paweł Wika